Historia papierowego tygrysa

JKM jedzie do Brukseli. Wróg d***krcji cieszy się, że dostał d***kratyczny mandat, zgodny z d***kratycznymi regułami do uczestnictwa w d***kratycznej władzy. JKM jest też wrogiem eurobiurokrcji. Właśnie został nieźle opłacanym eurobiurokratą. Jego niezapomnianym sloganem wyborczym było hasło: „świnie się zmieniły le JKM rozwali i koryto”. N razie koryta nie rozwalił, ale do niego dołączył. Mamy więc 2 postulaty:

rozwalanie eurobiurokracji poprzez uczestnictwo w jej strukturach i rozwalanie d***kracji poprzez przestrzeganie jej reguł.

JKM jest jak wojujący szyicki szejk, który w każdej, płomiennej mowie nawołuje do krwawej rozprawy z niewiernymi i by ten cel osiągnąć, wchodzi do katolickiej katedry, klęka i ...modli się w tej intencji!